Start Systemu oraz Księga Wolności

To prosta i niesłychanie ważna technika. Na czym polega?

Gdy włączamy komputer mija pewien czas zanim załaduje się program operacyjny i komputer będzie gotowy do działania. Podobne zjawisko zachodzi w naszym umyśle bezpośrednio po przebudzeniu. Chodzi tu o specyficzną pracę mózgu. Kiedy się budzimy potrzebujemy kilku lub kilkunastu minut zanim nasz umysł zacznie w pełni pracować. Podobne zjawisko zachodzi tuż przed zaśnięciem gdy wyciszamy się i niemal śnimy na jawie. Z reguły po kilku, kilkunastu minutach po przebudzeniu z wolna zaczynamy myśleć o codziennych obowiązkach, o pracy i relacjach z ludźmi, o kredytach i innych tego typu przyjemnościach ;). Wskakujemy w stare tory niemocy egzystencjalnej i duchowej. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że te kilka pierwszych minut wpływają na to, czym będziemy żyć przez resztę dnia. Proces ten można łatwo odwrócić. Zamiast się zamartwiać żyjmy marzeniami. Ważne by marzenia te były zgodne z wolą Ducha, zgodne z ideą.

Podstawowym krokiem jest napisanie Księgi Wolności. To zbiór naszych marzeń, planów, dążeń. Może być napisany słowem lub przybrać formę obrazków wieszanych na tablicy. Miejsca, które chcemy odwiedzić, rzeczy które chcemy kupić itp. Ważne by nie przesadzać z ilością. To powinno być kilka fundamentalnych dla nas punktów np.: spotkać fajnego partnera, odnieść sukces zawodowy, pokonać jakieś nasze własne ograniczenia, wyzdrowieć.. Ważne aby te punkty były zbieżne z wolą naszego ducha. Tu chodzi o wspólną z Górą pracę przy realizacji celów. Należy jednak pamiętać, że Góra nie będzie nas wspierać jeśli zamierzamy działać po ciemnej stronie – dominować, podporządkowywać, wykorzystywać.

Gdy już napisaliśmy naszą księgę wolności najlepiej jest ją dołączyć to porannego oraz wieczornego rozświetlania się. Po rozświetlaniu czytamy nasze punkty i każdy w naszej głowie marzymy, krótko ale naprawdę. Gdy marzymy o Karaibach choć przez chwilę trzeba poczuć zapach kwiatów i ciepło słońca na skórze…

Jak każda technika ta również wymaga wypraktykowania. Już po kilku lub kilkunastu dniach stanie się naturalnym rytuałem pozytywnie nakręcającym nas do życia. Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że ten prosty rytuał zwiększa nasze szanse na realizację celów aż o 60%.