Wypalanie pleśni śmierci

 

Jest to rytuał stosowany w przypadku wystąpienia bardzo silnego samoopętania myślowego. Nie będę w tym miejscu szczegółowo rozwijał samego tematu samoopętania. Najprościej mówiąc mówimy o sytuacji gdy nasza myśl wywołana sytuacją lub działaniem sił zewnętrznych po odpowiednio długim czasie doprowadza do zapętlenia naszego myślenia wokół jednego tematu. Taki człowiek nie jest w stanie normalnie funkcjonować. Ta myśl go pochłania, przenika. Jest to bardzo destrukcyjny stan. Dobitnym przykładem może być myśl o zdradzie przez partnera. Zdarzają się przecież przypadki gdzie do samej zdrady nie dochodzi ale lęk i wewnętrzne przeświadczenie ogniskują całą uwagę nieszczęśnika na tym problemie. Bardzo często takie myśli wywoływane są przez wrogie nam siły jak i myśli innych ludzi. Jeżeli taki stan będzie trwał odpowiednio długo człowiek nie jest już w stanie myśleć o czymkolwiek innym. I choć próbuje normalnie funkcjonować, nie myśleć o tym temacie te myśli są od niego silniejsze (myśli zawsze mają ładunek energetyczny). Działanie uzdrawiające w takim przypadku nie zawsze przynosi oczekiwane efekty ponieważ nie można komuś nakazać o czym ma myśleć a o czym nie a niska wewnętrzna wibracja wprowadza dysharmonię. Ta sytuacja wymaga działań energetycznych pozwalających osiągnąć równowagę wewnętrzną oraz zachowania zasad „higieny energetycznej” czyli po oczyszczeniu nie wracanie do starego schematu myślowego.

Sam rytuał jest bardzo prosty i ma charakter techniczny. Oto podstawowe wskazówki:

  1. do rytuału potrzebujemy zwykłej świeczki, zacisznego miejsca i odrobiny spokoju.

  2. rytuał powinien trwać ok. 30 – 40 min w związku tym musimy przyjąć wygodną i komfortową pozycję. W przeciwnym wypadku bodźce fizyczne nie pozwolą nam na wejście w głębię,

  3. rytuał należy przeprowadzać przez okres od 10 dni do dwóch, trzech tygodni dwa razy dziennie, najlepiej rano i przed snem.

  4. przebieg rytuału – siadamy w pustym i zacisznym pomieszczeniu, na przeciw siebie na stoliku lub stołeczku stawiamy świecę i zapalamy ją. Świeca powinna być jedynym źródłem światła w pomieszczeniu. Wpatrując się w płomień zaczynamy spokojnie i miarowo oddychać. Oddech powinien być głęboki ale naturalny. Chodzi o to by na początku osiągnąć stan relaksu. Etap1 – wdychamy wibrację płomienia do wnętrza naszej klatki piersiowej do serca. Wyobrażamy sobie, że płomień świecy wnika i wypełnia całą naszą klatkę piersiową. Możemy w trakcie przymykać oczy próbując dojrzeć powstający ogień wewnątrz naszej piersi to znowu wpatrujemy się w płomień świecy. Tu jak we wszystkich czynnościach praktyka przychodzi z czasem. Po kilkunastu takich oddechach gdy w głowie zrobi się jaśniej a oddech spokojniejszy…

Etap2 – teraz wdychamy wibrację płomienia do wnętrza naszej głowy w ten sam sposób jak w poprzednim przypadku.

Etap3 – na koniec wdychamy wibrację płomienia w naszą głowę a przez nią wypromieniowujemy go w przestrzeń. Staramy się zobaczyć jak wokół naszej głowy powstaje otok ze światła płomienia o średnicy ok. 2m. Przez ten otok nie może przedostać się nic z zewnątrz. To tyle odnośnie początku rytuału. Teraz przez pozostały do końca czas musimy zatroszczyć się wyłącznie o pozytywne myśli. Najlepiej jeśli uda nam się wejść w prawdziwe marzenia. Jak to rozpoznać? Prawdziwe marzenia nas unoszą, sprawiają, że się w nich zatracamy, przeżywamy je całym sobą. Na samym początku możemy mieć z tym kłopoty. W takiej sytuacji możemy w głowie mówić inwokację:

”Modlitwa Białych Braci”.

Jesteśmy prawdą, jesteśmy światłem, jesteśmy tym, co najlepsze,

Jesteśmy sensem, całego istnienia, bo w nas jest cisza milczenia,

I mamy MOC, i mamy PRAWO, i mamy chęci,

By zmienić wszystko z dołu do góry i z góry do dołu,

Bo to, co na górze, jest i na dole,

Bo to, co robimy, jest już zrobione,

Bo tam, gdzie jesteśmy, tam już byliśmy,

A gdzie nas nie ma, znów się zjawimy,

Bo nic, co jest sprzeczne, sprzecznym nie zostanie,

A co jest prawe, nie będzie wstrzymane,

Oto jest SŁOWO, oto jest MOC, oto jest SIŁA DZIAŁANIA.

Z każdym dniem będziemy obserwować i odczuwać jak nadzieja oraz pozytywne myślenie wracają do naszego serca a wewnętrzny spokój przywraca jasność myślenia.